LESZEK SOBOCKI_ZNAKI PROSTE

Leszek Sobocki (ur. 1934) jest malarzem, grafikiem, rzeźbiarzem, twórcą environments, eseistą i poetą. Jego twórczości nie sposób opisać bez uwzględnienia okresu aktywności w krakowskiej grupie WPROST (1966–1986). Współtworzyli ją młodzi artyści: Maciej Bieniasz, Zbylut Grzywacz, Barbara Skąpska, Leszek Sobocki oraz Jacek Waltoś. Wbrew popularnej wówczas awangardzie, a co istotniejsze, wszechobecnej cenzurze i naciskom władz PRL, zdecydowali się wyrażać swój głos wprost, bez zawoalowania. Bezkompromisowo i konsekwentnie, choć każdy z nich na swój indywidualny sposób, ukazywali doświadczenia swojego pokolenia. Wprostowcy jako jedni z pierwszych artystów w Polsce lat 60. zrezygnowali z form abstrakcyjnych i tworzyli sztukę figuratywną, zaangażowaną.

Prezentowane na wystawie prace Leszka Sobockiego to komentarz artysty do rzeczywistości Polski lat 60., 70. i 80. Nie jest to jednak wyłącznie konstatacja o charakterze politycznym. Obrazy te nakłaniają do uniwersalnej refleksji nad kondycją człowieka poddawanego systemowi opresji i nacisku. Stosując skrótową, syntetyczną formę, a nade wszystko treści dalekie od schematu, autor sprawia, że wydźwięk jego prac jest ponadczasowy. Sobocki z perspektywy krytycznego humanisty buntuje się przeciwko zniewoleniu i upodleniu człowieka przez ustrój totalitarny. Jego głos w tej sprawie jest pełny ironii, kąśliwości i ostrości widzenia.
 
Sobocki poprzez cykl grafik Znaki ostrzegawcze (1968–1971) oraz pracę Żywicobranie (1968) odnosi się bezpośrednio do wydarzeń z lat 1968–1970. Ideologiczną walkę władzy komunistycznej ze społeczeństwem Sobocki zobrazował bardzo wymownym, wręcz fizycznie odczuwalnym przez odbiorcę zapisem Żywicobranie, dopełniając go słowami: „Sosny w tłumie bestialsko porżnięte sączą swoją krew. My między ludźmi bez kory. Różnie odziani ukrywamy skazy. Nie wszystkim się udaje – podpatrz grymas twarzy”.
 
Żywicobranie, 1968, montaż gips, naczynia szklane | własność artysty
 
Kolejnym zaangażowanym głosem artysty jest cykl grafik Przemienienie (1971) oraz obraz Jeden dzień w życiu stoczniowca (1971). Prace te powstały w odpowiedzi na robotnicze demonstracje w Grudniu ’70 na Wybrzeżu i ich tragiczne konsekwencje. Jak bardzo niewygodnym i dosadnym komentarzem okazała się praca Jeden dzień w życiu stoczniowca, świadczy fakt, że została zdjęta przez cenzurę z wystawy w czasie Salonu Marcowego w Zakopanem w 1972 roku. Obraz nasycony jest licznymi odwołaniami do życia codziennego polskiego robotnika. Podkreśla jego wyzysk ekonomiczny oraz dokonywane przez władze manipulacje. Sugerują to m.in. przesłonięte oczy górnika uwiecznionego na banknocie czy czerwony chleb w metalowym koszyku. Symbol ten można m.in. zinterpretować jako ideologiczny pokarm podawany obywatelom przez władzę lub też jako chleb eucharystyczny, w terminologii chrześcijańskiej obrazujący ofiarę Pańską. A sam tytuł pracy Jeden dzień w życiu stoczniowca nasuwa kąśliwą konstatację, że śmiertelne wypadki w pracy robotnika to nic nadzwyczajnego, zwykła codzienność.
 
Jeden dzień w życiu stoczniowca, olej na płycie pilśniowej, 1971 | zbiory Europejskiego Centrum Solidarności
 
Sobocki nie pozostaje obojętny również wobec kolejnych ważnych dla kraju wydarzeń, jakimi były strajki w sierpniu 1980 roku oraz utworzenie ruchu społecznego Solidarność. Grafiki Brama zamknięta (1980) i Brama otwarta (1980) oraz cykl Znaczki polskie (1981) wskazują na dystans i sceptycyzm artysty. Jak twierdzi Tadeusz Nyczek, krytyk sztuki: „W Znaczkach polskich znajdziemy rozpoznawalny dziś na całym świecie znak Solidarności. Sobocki zamienia litery w ludzkie sylwetki w solidarnym ścisku lub w kolejce. Co charakterystyczne, kolejka jest czarna. Ten kolor w symbolice Sobockiego oznacza to, co autentyczne, »ziemskie«, prawdziwe. Wszystko, co rozgrywa się wokół logotypu lub zbioru ludzkich postaci, jest czerwone, a więc sztuczne, zakłamane. Rozdarta flaga unoszona jest przez czarnego anioła; czerwone sylwetki zwierząt symbolizują głód i eksport żywności do Związku Radzieckiego”1.
 
Z cyklu: Znaczki polskie, linoryt, 1981 | zbiory Europejskiego Centrum Solidarności
 
W okresie stanu wojennego Sobocki realizuje cykl Drzwi polskie, w którym artysta ponownie porusza temat wydarzeń Grudnia ’70 i transponuje go do lat 1981–1982. Symbolicznym motywem wspólnym dla tych prac są drzwi, na których to spontanicznie utworzony kondukt niósł ulicami Gdyni ciało zabitego przez żołnierzy robotnika.
W 1985 roku artysta przygotowuje cykl Posługa, upamiętniający ks. Jerzego Popiełuszkę, kapelana Solidarności, brutalnie zamordowanego przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Autor w swoich późniejszych wypowiedziach tak odniósł się do swoich prac: „Mord dokonany na księdzu. Zabity został Człowiek. Cierpiał własnym bólem – cierpieliśmy bólem zabijanej Ojczyzny. Ojczyzną dla nas jest słowo, drzewo, mit. Oprawcy usiłowali wymazać słowo, powalić święte drzewo. Głupi zabójca wzmocnił nas w wierze, mit podniósł na ołtarze”2.
Obrazy Przepraszam czy już można wejść?! oraz Zsunęło się ze stołu, stworzone w 1989 roku, po raz kolejny dowodzą wysublimowanego poczucia humoru artysty oraz jego daleko posuniętej powściągliwości do zachodzących w kraju przemian ustrojowych.
 
Przepraszam czy można już wejść?!, 1989, lakier, pilśń | własność autora
 
Wartość twórczości Leszka Sobockiego leży w umiejętnie stawianej diagnozie komunistycznej rzeczywistości. Artysta ujawnia bezwzględne mechanizmy działania systemu władzy. Demaskuje jej socjotechniczne metody stosowane wobec społeczeństwa. Ten ironiczny zapis wywołuje smutną refleksję nad losem jednostki, która uwięziona w narzuconych formach miota się i walczy o swoją podmiotowość, jak również pozwala zauważyć paradoksy tego systemu, przez co daje nadzieję.

Retrospektywna wystawa WPROST 1966–1986, zawierająca m.in. pracę Leszka Sobockiego „Jeden dzień w życiu stoczniowca” ze zbiorów ECS, otrzymała w maju 2017 wyróżnienie w konkursie Sybilla 2016 Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zabytków.

Karolina Lejczak / ECS


1 T. Nyczek, Solidarne obrazy, „Folket i Bild” 1984, nr 4 [za:] Nowa Figuracja. Leszek Sobocki, pod red. M. Maksymczak, s. 61 [online].
2 L. Sobocki, tekst bez tytułu [w:] Leszek Sobocki. Moja Etyczna Europa. Pierwsza polska wystawa celebrująca Dzień Europy i otwarcie działalności Fundacji Zjednoczonej Europy, Kraków 1990.